Jesteś stworzona do tego co robisz!

Tootsie roll bear claw pudding tart jelly beans gummies. Sweet roll cake pudding lollipop candy candy canes halvah sesame snaps biscuit. Icing pie muffin tootsie roll candy canes. Cheesecake powder candy chocolate cake tart caramels. Gummi bears marzipan bonbon topping cake.

Cześć, dziś dzielę się z Tobą swoim ostatnim newsletterem, w którym pisałam o powołaniu i o tym, że on często wygląda inaczej niż to sobie wyobrażamy. Ponieważ ten list wywołał trochę reakcji wśród moich czytelników, postanowiłam się nim podzielić również  tu na blogu. Nie edytowałam go, wrzucam go tak jak wysłałam 🙂  

Hej,

Wpadam do Ciebie w sobotni poranek, by podzielić się z Tobą pewną myślą na temat powołania. 

Czy wiesz dlaczego ludziom tak trudno je znaleźć? Bo szukają go w kontekście zawodu! 

A powołanie wygląda inaczej niż to sobie wyobrażamy.

Kiedyś nie było zawodów, ale każdy miał jakąś rolę/misję, która była ważna dla przetrwania i rozwoju grupy.

W grupie zawsze byli odkrywcy, którzy przecierali ścieżki, by innym było już łatwiej. Byli wizjonerzy, którzy zajmowali się malowaniem lepszej przyszłości. Byli wojownicy, buntownicy, którzy podważali status quo i inicjowali zmiany. Byli strażnicy, którzy dbali o ład i porządek. Opiekunowie, uzdrowiciele, nauczyciele, artyści, myśliciele, łączyciele, którzy dbali o bezpieczeństwo, zdrowie, naukę, motywację, inspirację, rozwój innych, piękno, miłość, przyjaźń i jedność w grupie. A dla utrzymania dobrego ducha i radości – byli i też „rozwesalacze” 😉

Dla przykładu, powiedzmy, że Twoją rolą jest wprowadzanie radości w grupie. To Ty tą radość możesz wprowadzać na setki sposobów! Możesz wprowadzać radość będąc np. piosenkarką, ale i równie dobrze sprzedając kolorowe skarpetki! Możesz tą radość wprowadzać pracując jako dentystka – zapewniając ludziom piękne uśmiechy. Albo jako florystka, tworząc bukiety, które wywołują uśmiech na twarzy klientów. Albo jako pszczelarz, zapewniając radosne chwile dzieciństwa w postaci bułki z masłem i świeżym naturalnym miodem.

Kumasz?

Inny przykład. Powiedzmy, że Twoim powołaniem jest dodawanie odwagi innym. Możesz np. jako coach dodawać ludziom odwagi, by szukali nowej ścieżki kariery. Ale równie dobrze możesz dodawać odwagi innym jako fryzjerka, dobierając im fryzurę tak, żeby czuli się pięknie, odważne, pewni siebie! To samo możesz robić będąc dietetyczką! Poprzez dietę, możesz pomagać innym w utrzymaniu odpowiedniej dla nich sylwetki i w ten sposób dodawać im odwagi i więcej pewności siebie.

Idźmy dalej. Powiedzmy, że Twoim powołaniem jest dbanie o harmonię i spokój. Jako ogrodnik możesz projektować piękne ogrody, gdzie wszystko jest harmonijne i spójne. Ogrody, w których można się totalnie wyciszyć i zrelaksować. Jako artystka możesz wprowadzać spokój i harmonię poprzez swoje piękne obrazy, które dopełniają wnętrza klientów i tworzą spokojną atmosferę. Jako terapeutka możesz pomagać ludziom wprowadzić więcej spokoju i harmonii w ich życiu, poprzez swoje terapie.

Kumasz o co chodzi?

To nie zawód jest Twoim powołaniem. 

A to, co Ty tym zawodem możesz uczynić dla innych! 

My jesteśmy stworzeni tak, by pomagać sobie nawzajem.Wszystkie badania wskazują, że pomaganie innym przynosi nam poczucie spełnienia.

Dobra wiadomość jest taka, że każdy ma swoje powołanie!  

Każdy z nas ma swoją misję, swój wyższy cel, swój powód istnienia, swoje WHY. Ty też! To jest w Twoim DNA. Tak, wiem brzmi poważnie.

Ale pamiętaj każda misja jest szczytna. Nie ważne czy zwalczasz głód na świecie czy sprzedajesz kwiaty. Każdy nawet najmniejszy pozytywny wkład w życie innych ludzi się liczy.

Dlatego jeżeli nie znasz jeszcze swojego powołania to Twoim zadaniem jest je odkryć!

I wtedy połączyć je z swoim zawodem, ekspertyzą, wiedzą, doświadczeniami.

Gdy to zrobisz, to w końcu poczujesz większy sens w swojej pracy. I będziesz miała więcej motywacji, by w poniedziałek podnieść tyłek z łóżka 😉

Twoje powołanie będzie służyć Ci jako wewnętrzny kompas.

Przestaniesz się w końcu miotać.

Będziesz miała jasny kurs.

Dzięki czemu pojawi się w Twoim życiu i pracy więcej spokoju, jasności i spójności.

A wraz z spójnością – lekkość i odwaga, bo wiesz, że wykonujesz zadanie, do którego zostałaś stworzona, które masz wgrane w swoje DNA!

A jeżeli prowadzisz własny biznes to właśnie ta Twoja osobista misja uczyni Twoją markę unikatową i totalnie nie do podrobienia. Przez co też przestaniesz nerwowo podglądać konkurencję i skupisz się w końcu na tym, co Ty masz tu do zrobienia!

No dobra, ale jak znaleźć to swoje powołanie? 

O tym opowiem Ci jutro, bo długość tego maila sugeruje mi, że za chwilę stracę Twoją uwagę. 😉
A chciałabym, żebyś wyciągnęła z tego przekazu dla siebie  jak najwięcej .

Tak więc szykuj kawę na 10.00. Jutro o tej godzinie zawitam ponownie w Twojej skrzynce z kilkoma poradami jak odnaleźć swoje powołanie.

Do jutra,

Gosia 

P.S. Jeżeli w Twoim otoczeniu jest jakaś kobieta, która obecnie się poszukuje i uważasz, że zawarte tu informacje mogą jej się przydać, podaj tego maila dalej. Na jutrzejszy newsletter może zapisać się tutaj

Udostępnij:

Facebook
Pinterest
LinkedIn
Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *